W ostatnią sobotę 28 marca mieliśmy przyjemność być gośćmi w studiu nagraniowym Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Nagrywaliśmy muzykę. Muzykę relaksacyjną.
Ze słuchawkami na uszach, w całkowitym skupieniu, słuchaliśmy harmonijnych współbrzmień dzwonków wietrznych i niskich dudnień mis “tybetańskich”. Zupełnie inny świat dźwięku. Na razie efektem nagrań będzie 2-minutowy kawałek, który usłyszycie już niebawem. Utwór ten zachęcać ma do odpoczynku i oderwania się na chwilę od codzienności.
W teorii fala dźwiękowa dociera do każdej komórki naszego ciała. Odpowiednio dopasowana, może pomóc zrelaksować się, lub pobudzić. Odprężyć lub doprowadzić do większego napięcia. Znamy to z autopsji słuchając różnych utworów. Niektóre lubimy, a inne nas drażnią. Dlaczego? Ponieważ każda muzyka, złożona z odpowiednich elementów jakimi są rytm, harmonia, melodyka, dynamika i inne, ma wpływ na nasze emocje. Muzyka, którą my tworzymy, jest trochę inna niż ta słuchana w radio lub na koncertach w filharmonii – nie ma określonego schematu, układu, czy nawet tempa. Jest przeznaczona i dla tych co lubią rocka i tych, co wolą klasykę. Muzyka relaksacyjna ma zupełnie inne właściwości. Wibracje i odpowiednio dopasowane tony mają pomóc w relaksacji całego organizmu słuchacza – i pod kątem fizycznym i psychicznym. To muzyka, która sprzyja odpoczynkowi i regeneracji. Muzykoterapia dla zestresowanych i potrzebujących spokoju, poprzez kontakt z dźwiękiem, odpowiednim jego natężeniem, unikalną harmonią i… odpowiednią atmosferą słuchania.
To wszystko możecie usłyszeć na żywo na naszych koncertach. Najbliższy już 16 marca w restauracji Znajomi Znajomych w Warszawie. Ale dla tych, którzy przyjść nie mogą, będziemy mieć już wkrótce alternatywę.
Wizyta w studio nagraniowym była początkiem pięknej, muzycznej przygody 🙂