Dawno, dawno temu narodził się człowiek. Pierwsze dziełka sztuki wykonanej przez człowieka szacuje się na 30 000 lat p.n.e. Dlaczego człowiek tworzył? Może dlatego by uwiecznić ważne wydarzenia, sytuacje z życia, by coś upamiętnić, coś wyrazić. Coś, co było dla niego ważne, istotne.
Idąc przez etapy kolejnych epok historii sztuki, sztuka rozwijała się i nabierała coraz więcej znaczeń. To, co jednak pozostało takie samo, wspólne, to ta chęć tworzenia w celu upamiętnienia czegoś, co przemija, co zwraca uwagę, co jest piękne albo ważne w oczach tworzącego.
Arteterapia opiera się właśnie na tym, że tworzenie jest procesem, w którym możemy wyrazić tak wiele rzeczy. Jakich?
– Zdarzenia.
– Myśli.
– Chwile.
– Emocje.
– Wrażenia.
– Nastroje.
Tak więc… czy arteterapia jest dla każdego?
No właśnie.
Kto może korzystać z arteterapii?
Przez ostatnie 6 lat w naszych szkoleniach z technik arteterapii uczestniczyli terapeuci, coachowie, nauczyciele, rodzice, psychologowie. Każda z tych grup zawodowych pracuje z różnymi grupami ludzi pomagając dzieciom (dzieciom zdrowym i mającym różne zaburzenia) młodzieży, dorosłym, seniorom. Osoby pracujące w tych zawodach pracują z osobami działającymi w biznesie na menadżerskich i dyrektorskich stanowiskach, z dziećmi w przedszkolu i z młodzieżą z niepełnosprawnością ruchową i intelektualną.
Jak to możliwe, że jedna metoda pracy, jaką jest arteterapia, może mieć tak wielu różnorodnych odbiorców?
Właśnie dzięki uniwersalności języka sztuki. To on jest tym, co łączy, każdej z osób pozwala wyrażać i odkrywać siebie w indywidualny sposób, ponieważ język sztuki to język naszego wewnętrznego potencjału, kreatywności i twórczości, które to każdy z nas ma. Może czasem uśpione, zaniedbane, ale z pewnością obecne.
A sztuka ma przecież tak wile odsłon. Jedni zrealizują się bardziej w sztukach wizualnych, inni w muzyce lub ruchu.
Kto i dlaczego może korzystać z arteterapii?
W moim doświadczeniu zawodowym przeszłam przez wiele grup osób, z którymi pracowałam. Początkowo zaczęłam pracować z dziećmi w wieku przedszkolnym i szkolnym. Sprawiało mi to wielką przyjemność, chociaż czułam że to jeszcze nie jest TO. Z czasem trafiłam na oddziały psychiatryczne dla osób dorosłych. Tak, to było zdecydowanie wyzwanie. Z początku nie opuszczała mnie obawa, czy podołam. Ale rzucenie na głęboką wodę pomogło mi zebrać się w garść i stanąć na wysokości zadania. Przeszłam przez wiele oddziałów w ciągu 4 letniej praktyki w szpitalu. Od oddziałów dla seniorów przez oddziały karne po oddziały dzienne, gdzie sztuką pomagałam zarówno osobom z zaburzeniami ze spektrum autyzmu, chorującym na schizofrenię jak i chorującym na depresję czy mającym zaburzenia osobowości. W tym czasie pojawiły się też pierwsze propozycje prowadzenia szkoleń dla grup biznesowych w firmach prywatnych i urzędach państwowych, głównie z zakresu work life balance, wypalenia zawodowego, walki ze stresem i depresji. Z czasem zaczęli się pojawiać klienci indywidualni. A po drugim urlopie macierzyńskim zatoczyłam koło trafiając znowu do placówki wspierającej dzieci, czyli do Poradni dla osób z Autyzmem dziecięcym, nie rezygnując jednak ze współpracy z firmami i cały czas rozwijając szkolenia dla osób chcących nauczyć się arteterapii.
I wracamy do pytania. Dla kogo jest arteterapia?
Tu mam na myśli osoby chcące z niej korzystać jako narzędzia terapeutycznego i osoby chcące z niej korzystać jako środka do poprawy swojej jakości życia.
– Dla tego, kto chce spróbować.
– Dla tego, kto chce się rozwijać emocjonalnie, komunikacyjnie, społecznie, kreatywnie, twórczo.
– Dla tego, kto czuje marazm, niemoc, wycofanie.
– Dla tego, kto chce doświadczyć zmiany i nie wie co dalej zrobić w swoim życiu
– Dla tego kto jest w tzw. dołku psychicznym
– Dla tego, kto przezywa kryzys.
I wymieniać można by jeszcze długo…
I teraz od nas – terapeutów pracujących technikami arteterapii zależy, jak się wyspecjalizujemy. Nie możemy być dla wszystkich i od wszystkiego.
Zastanów się, z kim Ty chcesz pracować?
Komu Ty chcesz pomóc?
W tym celu, by rozpoznać swoją drogę, zapraszam Cię do krótkiego ćwiczenia, które będziesz mógł/ mogła wykonać w swoim domu. Wszystkie ćwiczenia które tutaj proponuję są autorskie. Jeszcze o etyce zawodowej będzie parę słów w kolejnych LIVE’ach.
Jak to wygląda teraz u mnie?
Dzisiaj wiem, że lubię pracować ze starszymi dziećmi od 7 roku życia wzwyż, ale też przede wszystkim z osobami dorosłymi, w tym rodzicami i całymi rodzinami. Fascynuje mnie system i relacje rodzinne. Fascynuje mnie każdy członek rodziny i bardzo chcę pomóc zarówno rodzicom jak i dzieciom, bo według mnie wszystko ze sobą się łączy, a każda z relacji rodzinnych wpływa na siebie nawzajem. W tym celu podjęłam dodatkowy kurs psychoterapii systemowo – psychodynamicznej.
Długi temat 🙂
Fascynuje mnie praca relacyjna, ale też związana ze stresem i napięciem, co realizuję w pracy z grupami dorosłych w świecie biznesu.
I, co również uwielbiam, to uczyć technik arteterapii. Wcześniej na APS, obecnie na WSH w Radomiu i… oczywiście na naszej Akademii Arteterapii SensArte.
A Ty, z kim pracujesz, z kim chcesz pracować?
O jakiej pracy marzysz?
Czy o pracy na etacie , kontrakcie, a może chcesz otworzyć praktykę prywatną i chcesz pracować na własnej działalności?
Może jest tez wśród Was ktoś, kto już korzystał ze wsparcia arteterapii lub chce z takiego skorzystać?
Mam dzisiaj dla Was ćwiczenie, w którym mam nadzieje, znajdziecie jakąś odpowiedź na te pytania.
Ćwiczenie arteterapii nosi tytuł: Czego chcę?
Wypisz kilka rzeczy, które przychodzą Ci do głowy. Każdą innym kolorem.
Teraz na osobnej kartce wymaluj okręgi od najmniejszego do największego, rozchodzące się jak kręgi wody od jednej kropli.
Każdy z kręgów również narysuj innym kolorem.
Zobacz teraz, jakie kolory się pokrywają z tymi, którymi wypisałaś rzeczy które chcesz? Może są takie rzeczy, których nie ma w kręgach albo kolory kręgów, których nie ma w rzeczach, które wypisałaś?
Zastanów się, czy najważniejsze są najmniejsze kręgi czy największe dla Ciebie? I czy zgadzasz się z układem?
To praca wynikająca poniekąd z analizy i pracy na podświadomości. A poniekąd na pracy na tu i tera- co czujesz, co myślisz? Pierwsze skojarzenia, intuicje – to jest to, czemu warto się przyjrzeć.
Zapraszam Cię na kolejny live za tydzień. Porozmawiamy o tym, jak dopasowywać ćwiczenia arteterapii pod konkretne potrzeby swoich podopiecznych
Wejdź na nasz fanpage: www.facebook.com/sensarte
gdzie możesz obejrzeć LIVE na powyższy temat: https://www.facebook.com/sensarte/videos/766704690814775/
Zasubskrybuj kanał na YouTube: https://www.youtube.com/channel/UCvRbzaMuVoJywPaIHLVvNyw?view_as=subscriber
Naucz się technik arteterapii: www.sensarte.pl/akademia-arteterapii/
A jeśli chcesz skorzystać z arteterapii i pomóc sobie lub swojemu dziecku, odezwij się do mnie:
609 146 622
Do zobaczenia!
Anna Sikorska